Standardowa zasada jest tego rodzaju, iż powinniśmy być zawsze skoncentrowani i przygotowani. Nie możemy dać się zaskoczyć, jak zapali się żółte światło. Kiedy zbliżamy się do miejsca, w których jest sygnalizacja i właśnie zapala się żółte światło, to bardzo szybko powinniśmy zdecydować, czy się zatrzymujemy, czy jedziemy dalej. Kiedy będziemy się wahać, to z pewnością wjedziemy na skrzyżowanie na świetle czerwonym. Cała nauka jazdy to wytrenowanie tej koncentracji, bo tego rodzaju sytuacji, szczególnie w mieście, jest naprawdę dużo, tak więc zawsze trzeba być przygotowanym, aby najkorzystniej zareagować.
Ludzie dość często nie radzą sobie z rondami. Tak więc wiele ocen negatywnych to wynik wjechania za sygnalizator, na jakim pali się czerwone światło. Na rondach tak więc kursanci dość często nie dostrzegają sygnalizatorów ustawionych przed drogą, na którą planują wjechać. Dosyć często w czasie egzaminu na prawo jazdy egzaminatorzy wybierają właśnie tego rodzaju ronda, to miejsca bardzo konfrontacyjne dla każdego jeszcze niedoświadczonego kierowcy (więcej szczegółów na to na stronie teoretyczne z prawa polski adwokat w niemczech jazdy). Następnym kłopotem może być wyjazd z drogi podporządkowanej. W takiej sytuacji zasada jest prosta, czyli ustępujemy pierwszeństwa i jedziemy. Egzamin nie jest szkoleniem, w trakcie którego ktoś nam podpowie co można zrobić, czy kiedy ruszyć. Sami musimy to wiedzieć, czy można wyjechać oraz czy nie wymusimy przez to pierwszeństwa. No i z pewnością zbliżanie się do przejścia dla pieszych potrafi sprawiać trudności, choć na pierwszy rzut oka wydaje się to mało skomplikowane.
Brak komentarzy
Możliwość komentowania jest wyłączona.