Depresja jest schorzeniem cywilizacyjnym. Nieprzerwany stres, ogrom pracy, życie w biegu powodują to, że czasem gubimy chęć do dalszej walki. Depresja jest wyniszczającą towarzyszką. Jeśli raz się z nią spotkamy, nie będzie chciała nas opuścić.

Pomimo tego, że wiele osób nadużywa słowa „depresja”, dużo ludzi musi nauczyć się z nią funkcjonować. To niezwykle trudne zadanie. Wszechobecna niemoc wzmacniają jedynie zaburzenia woli. Polegają one na wielkiej trudności w podejmowaniu każdej decyzji. Ponadto, cierpiący na depresję ma niską samoocenę. Myśli o sobie tylko i wyłącznie w krytyczny sposób. Nie zauważa pozytywów. Chudnie, ma problemy ze snem, cały czas się lęka. Pozostaje w tak zwanej gotowości lękowej. Pozostałych symptomów tej straszliwej choroby jest niezwykle dużo. Czy istnieje jakaś nadzieja dla chorych? Czy mimo częstej fobii społecznej może się pojawić światełko na końcu tunelu? Szanse na całkowite wyzdrowienie są małe, ale można wpłynąć na poprawę stanu zdrowia chorego.

Jednym z najbardziej znanych sposobów jest leczenie depresji światłem (lampy na depresję na ilumina.pl). To bardzo stara metoda. Ponoć zbawczo wpływa na osoby chore światło dzienne.

Jeżeli znajdujące się tutaj wiadomości przyciągają Twoje oko, to oprócz tego zerknij na omówienie, które zobaczysz, kiedy klikniesz ten odnośnik.

W zależności od stopnia zaawansowania depresji, należy prowadzić terapię, która trwa od 30 minut do 3 godzin codziennie. Efekty terapii powinny być widoczne po kilku dniach. Przeważnie leczenie depresji światłem przynosi polepszenie w ciągu siedmiu dni. Jeśli nie skutkuje, konieczne jest podanie leków psychotropowych. Jeżeli chory ma problemy z narządem wzroku, należy całkiem zaniechać tego typu terapii (dowiedz się więcej o lampach do światłoterapii – Ilumina). W jaki sposób pomóc osobie cierpiącej na depresję? Pójdźmy na spacer, najlepiej w okolicach południa.Niektórzy utrzymują, iż spoglądanie w niebo daje rezultaty podobne do tych, które przynosi leczenie depresji światłem. Ta strasznawyniszczająca choroba zbiera coraz szersze plony.

Żeby nie wpaść w jej sidła, powinniśmy nauczyć się doceniać małe rzeczy. Radosne podejście do świata w myśl zasady „Nie dać się zwariować” jest istotne. Nauczmy się obowiązki służbowe zostawiać w miejscu pracy. Wykreujmy swój własny świat, do którego będą wpuszczani znajomi, przyjaciele i rodzina. Napiszmy na bramie do niego: „Problemom wstęp surowo wzbroniony.